A ja kocham Czechy!

Śląsk bez prądu, Haiti w gruzach, na Euro 2012 zabraknie hoteli, waluta Euro dopiero w 2019 roku a ja zakochałem się w Czechach. Turyści wracający z Euro 2012 na pytanie „jak było w Polsce?” odpowiedzą „świetnie, spałem na dworcu!”. Niemiecka gazeta napisała: „mogą jeździć naszymi samochodami ale mistrzostwa piłki ręcznej nam nie zabiorą”. Takie z nich cwaniaczki… a i tak szanse na wygraną z nami mają mizerne. Na pewno BMW już sobie nie kupię… hym… może Toyotę?

Grzegorz Schetyna zapowiedział, że premier Donald Tusk w ciągu kilku najbliższych tygodni ogłosi decyzję o tym, czy wystartuje w wyborach prezydenckich.

Ha… i mam nadzieję że się nie zgodzi… większe szanse dla innych faworytów… chodź obecność Tuska na stanowisku prezydenckim jest strawna to historia Polski niestety uwielbia się powtarzać… tak więc albo mój faworyt, albo Tusk albo nikt inny. 60% ankietowanych uważa że nie powinien brać udziału w wyborach… i niech tak będzie.

W 2006 r. British Airways zabroniło swojej pracownicy noszenia krzyżyka. Chociaż zakaz linie lotnicze zniosły, kobieta domaga się przed londyńskim sądem 120 tys. funtów od BA, jako odszkodowania i zwrotu pensji utraconej podczas trzymiesięcznego odsunięcia jej od pracy.

I bardzo dobrze robi… powinna domagać się swoich praw a prawo do wyznania powinien mieć każdy. Czy to powód do ogłaszania „szerzy się wrogośc wobec chrześcijaństwa” przez Benedykta XVI? Według mnie nie… a przynajmniej „nie widzę sprawy”. Kościół się za bardzo wpieprzał w politykę a teraz musi za to płacić… sytuacja taka ma miejsce np. we Włoszech… ateiści z Włoch oskarżają władzę, że ta podporządkowuje się woli Watykanu zapominając o że tylko 35% Włochów jest katolikami. Ha… a co na to mają powiedzieć Polscy ateiści, choć u nas sprawa jest o wiele łatwiejsza, ponieważ większość to katolicy a więc „polityka” podporządkowuje się większości a nie mniejszości (zamotałem, sorry).

Szykany, dyskryminacja a nawet pogromy – z takimi zagrożeniami muszą zmagać się chrześcijanie w wielu krajach muzułmańskich na świecie. Tymczasem, jak zauważa „Wall Street Journal”, nikogo na chrześcijańskim Zachodzie to nie obchodzi.

Ha… i mnie to też nie obchodzi. Gdyby Polacy byli tolerancyjni wobec innych wyznań to może bym im współczuł a tak… bardziej współczuję homoseksualistom w Polsce bo ich zachowania przynajmniej psychologia tłumaczy. I jak geja w Polsce ktoś skatuje to nigdy nie ma sprawy, a jak w Izraelu jakiś katolik zahaczy o krawężnik to robią z tego wielką aferę.

A ja tak jak w temacie „kocham Česká Republika i ten ich Český Jazyk”. Dlatego, że to nasi najbardziej liberalni sąsiedzi a jednocześnie najbardziej niewyznaniowi… zaczynam się uczyć podstaw ich języka ponieważ umówiłem się z przyjaciółmi na wakacje w Pradze. Jeszcze raz… kocham Czechy! Na Shledanou!

2 thoughts on “A ja kocham Czechy!

  1. hehe..zastanawialam sie niedawno (w kontekscie afery z usuwaniem krzyzy) kiedy uslysze o tym ze poprawnosc polityczna rzadow sprawi iz ktos komus nakaże zdjac krzyz z szyi….a tu prosze…doczekalam sie szybciej niz myslalam

    Czeska republika to zuo!!!! a tak serio…kto moze niech odwiedza Stodolni ulice -která nikdy nespí (Ostrava – of kors)

Dodaj komentarz